Czy jesteśmy skazani na wojny i konflikty zbrojne oraz gospodarcze?
Czy mamy szansę ich uniknąć?
Czy edukacja i empatia są rozwiązaniem?
W jakim kierunku powinien pójść nasz świat?
Do napisania tego pierwszego z serii felietonów, zaprosiłem Dariusza Dawidczyka. Przedsiębiorcę, filantropa, prepersa, uważnego obserwatora światowej sceny politycznej i gospodarczej.
Zapraszam do czytania i wyciągania wniosków.
Ryszard Sobociński
Wykształcenie społeczeństwa siłą napędową dla rozwoju państwa i wzbogacania narodu
Wojny, prawo po stronie silniejszego, demonstracja siły, kłótnie, brak spójnego, spokojnego podejścia do kwestii spornych, ciągła chęć zysku powiązana z brakiem szacunku do człowieka…czy tak musi wyglądać nasz świat?
Może zabiegani tego nie dostrzegamy, uwikłani w zawirowania dnia codziennego, pośród swoich zmartwień i problemów, tymczasem świat nieustannie walczy, a spokój jest pozorny. Nierzadko wystarczy mała iskra, by rozpętać konflikt zbrojny. Prowokatorów i ludzi wietrzących dobry biznes na krzywdzie innych nie brakuje, a każda wojna to ból dla jednych, zysk dla drugich.
Teraz co prawda nie jesteśmy dotknięci bezpośrednio działaniami wojennymi, ale patrząc na Ukrainę, Rosję i Białoruś, czy nawet Palestynę i Izrael, możemy powiedzieć, że w jakiś sposób jesteśmy w te konflikty uwikłani. Zarówno z powodu położenia geograficznego (to pierwszy konflikt) jak i zawartych sojuszy gospodarczych i militarnych (to dotyczy obu). Nieustannie musimy więc myśleć w tych trudnych czasach o utrzymaniu pokoju.
Dzisiaj stawiam pytanie, czy musimy być skazani na niesprawiedliwość, czyhające niebezpieczeństwo i groźbę konfliktu zbrojnego? Wielu z nas odpowie – nie, świat nie musi tak działać. Mamy więc punkt zaczepienia. Ale jak zachowywać się i co robić, aby to zmienić? Pomimo, iż zadanie nie należy do prostych, jego rozwiązanie istnieje, a odpowiedź można zawrzeć w dwóch słowach: wiedza i empatia.
Może nie w każdym przypadku, ale w zdecydowanej większości ludzie inteligentni, z wiedzą i wykształceniem, prezentują wyższy poziom kultury. Nie jest to regułą, jednak łatwo wykazać zależność pomiędzy wyższym poziomem inteligencji i wzrostem kultury osobistej. Na tych podwalinach, przynajmniej w założeniach teoretycznych, powinna wzrastać empatia – zdolność współodczuwania, umiejętność przyjęcia sposobu myślenia drugiego człowieka oraz spojrzenia na rzeczywistość z jego perspektywy. Rozwój umysłowy, pogłębianie wiedzy i szeroko pojęta oświata w mojej ocenie mogą pomóc zmienić podejście do drugiego człowieka oraz perspektywicznie postrzegać problemy. Tylko świadome i wykształcone społeczeństwo może stać się społeczeństwem pokojowym. Oczywiście zawsze pojawiają się takie problemy jak dążenie do władzy i wykorzystywanie stanowisk, głód pieniądza, nieuczciwość polityczna, czy pospolite cwaniactwo. Zawsze znajdzie się ktoś, kto za wszelką cenę będzie chciał wykorzystać słabszego. Zawsze, w imię własnych zysków, potrzebna będzie tania siła robocza. Nigdy nie będzie idealnej równości na ziemi, ale w mojej ocenie jesteśmy w stanie godnie i zgodnie na niej żyć. Gwarantem spokoju może być jedynie pozyskana wiedza i empatia.
Aby sprostać postawionym założeniom niezbędnym staje się rozwój oświaty, kształcenie młodych ludzi w sposób taki, by w przyszłości stali się uczciwymi, pracowitymi obywatelami swoich państw. Koniecznym jest spokojne i inteligentne wpajanie młodemu człowiekowi prawidłowych zachowań, wychowywanie w uczciwości i głodzie wiedzy. Nie ważne, czy będzie to wiedza z zakresu fizyki kwantowej, biologii, czy mechanicznej obróbki metalu, każdy skrawek pozyskanej informacji można wykorzystać na potrzeby społeczności. To my, obywatele świadomi, rodzice i dziadkowie, musimy dbać o rozwój naszego społeczeństwa. To na nas spoczywa odpowiedzialność za następne pokolenia. Każdy dorosły człowiek jest wzorem dla dziecka. Każde dziecko na początku swojej drogi jest czyste i niewinne. Na czystych kartach jego umysłu możemy napisać wspaniały wstęp do dalszego, godnego i sprawiedliwego życia. Tylko od starszych pokoleń zależy to, jak będą się zachowywali nasi następcy. Ważnym jest, aby równolegle z pozyskiwaną wiedzą w każdym rozwijany był szacunek do drugiego człowieka. Nierozerwalne powiązanie ze sobą wiedzy i empatii doprowadzić może tylko do jednego, życia w szczęściu i dobrobycie. Takie podejście do tematu wcale nie musi być utopią.
Kształcenie społeczeństwa i pozyskiwanie wiedzy muszą stać się siłą napędową w rozwoju państwa. Tylko państwo z wykształconymi obywatelami może stać się państwem silnym, rozwiniętym gospodarczo i odpowiednio zamożnym. Wykształcenie powinno stać się naszym orężem w walce o lepsze jutro i odpowiednie postrzeganie na arenie międzynarodowej. Obowiązkiem każdego z nas jest pochylenie się nad omawianym tutaj zagadnieniem. Od nas samych zależy jak będziemy dalej żyli i jak wychowywali młode pokolenie. OUT of nigdy nie będzie kierowało wzroku swoich odbiorców ku przemocy… zawsze ku wiedzy, edukacji, rozwojowi, sprawiedliwości i z myślą o naszym wspólnym dobru.
Dariusz Dawidczyk – przedsiębiorca, filantrop, prepers.
Uważny obserwator światowej sceny politycznej i gospodarczej.
Ryszard Sobociński – redaktor OUT of.
Uważny obserwator otaczającej nas rzeczywistości. Krytyczny recenzent ludzkich poczynań. Wieloletni specjalista i praktyk marketingu, PR i medializacji.
Zapraszamy do naszych serwisów:
YouTube https://www.youtube.com/@OutOfPozaUkladami
Facebook https://www.facebook.com/outofpozaukladami
Instagram https://www.instagram.com/outof.pozaukladami/
IDEA NO WAR
Nasz rejs, nasza podróż dokoła świata, nasza idea no-war, to manifest przeciw wszelkim wojnom jakie toczymy. Wojnom o zasoby, o zyski, o energię, dane, surowce i ziemie. Wojnom zrodzonym z głupoty nienawiści i chciwości.
Nasz rejs to symbol wolności i siły. Siły, jaką każdy z nas ma w sobie. Siły, dzięki której wspólnie możemy zmienić nasze otoczenie.